Autor |
Wiadomość |
Orsemelee |
|
 |
aga-punk-rock |
Wysłany: Pią 11:18, 15 Gru 2006 Temat postu: |
|
Uwarzam, że w to co wierzymy zleży od wychowania. JA uważam że moim panem jest bóg. Wielu ludzi zastanawia sie "skoro nigdy go nie widziałam ani nie slyszałem to sąt morzna wiedzieć czy istnieje"- ja uwazam że myślą tak osoby, bez wyobrażni. Religia chrzescijańska przetrwała już wieki- to najlepszy dowód na to że coś w tym musi byc. |
|
 |
egz |
Wysłany: Śro 23:26, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
nie zobaczysz go, nie usłyszysz, ale poczujesz. Wystarczy pojechać na jasną górę i wziąć udział w mszy młodzieżowej. Wystarczy pojechać na specjalne msze z egzorcyzmami. Wystarczy się otworzyć na Boga, a on sam przyjdzie i każdego dnia będziesz czuł jego obecność, będziesz znał odpowiedzi na pytania zanim jeszcze je zadasz.
Nie lubisz instytucji kościoła? Nie musisz. Też nie lubię. Pomiń ją i otwórz się na Boga sam. Nie musisz odklepywać tych samych modlitw dzień w dzień, możesz z nim rozmawiać jak z najlepszym przyjacielem. Przeczytaj Nowy Testament i polecam "Wyznania egzorcysty" G. Amortha. Gwarantuję, że zaczniesz dostrzegać to, czego do tej pory nie widziałeś... bo nie chciałeś widzieć. |
|
 |
harpia 16 |
Wysłany: Śro 14:19, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
kim ze jest bog ? nie widzimy go nie slyszymy wiec z kad wiemy ze istnieje |
|
 |
Ajzak |
Wysłany: Wto 23:17, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
Erlo...uważasz że człowiek potrafi zapanować nad wszystkim...tu się akurat niezgodze...aczkolwiek jeśli chodzi o tajniki ludzkiego rozumu,psuchiki czy np jak Ty to napisałeś: "własna wyobrażnia ogranicza nas do władzy nad wszystkim" to poczęści masz racje,lecz jednak nie dokońca bo jeżeli cos nas ogranicza to niejesteśmy wstanie zapanować nad tym wszystkim...niejesteśmy największą formą życia ktura ustala zasady,reguły i prawa...może jedynie na ziemi jesteśmy to wstanie robić,ale gdy przyjdze dzień sądu ostatecznego będziemy bezradny...
Człowiek uczy się do końca,więc niejest tym "naj" w przeciwieństwie do Wszechmogącego... |
|
 |
Rayza |
Wysłany: Czw 9:53, 30 Lis 2006 Temat postu: |
|
hehe ja jestem swoja wladczynia... |
|
 |
egz |
Wysłany: Nie 15:07, 01 Paź 2006 Temat postu: |
|
Puste gadanie, nawet biorąc to na logikę, to niby jaki sukces w życiu osiągniesz będąc złym człowiekiem? Chyba tylko w polityce ;p |
|
 |
Gość |
Wysłany: Nie 14:15, 01 Paź 2006 Temat postu: |
|
szatan jest wszystkin i tylko on się liczy  |
|
 |
Naamah |
Wysłany: Pią 21:19, 22 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Ale o seks głównie się wszystkim rozchodzi I słusznie:P... |
|
 |
egz |
Wysłany: Wto 23:12, 19 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Właśnie z tym sumieniem bywa różnie. Tu bardzo wiele zależy od tego jak nas wychowano. Jeśli rodzina nie była specjalnie katolicka, tzw. wierzący nie praktykujący, to sumienie jest znacznie mniej czułe niż u ludzi wychowanych w bardzo katolickiej rodzinie. Już nieraz zdążyłem się o tym przekonać i tutaj jest pewien problem teologiczny:
skoro człowiek w raju otrzymał dar rozpoznawania co jest dobre a co złe jak to możliwe, że teraz to co jest wg mnie dobre, ktoś inny uważa za złe? Jak możliwe są tak wielkie rozbieżności?
Trudno znaleźć odpowiedź i czasami sumienie nie wystarcza. Bardzo bym chciał, żeby pojawił się jakiś prawdziwy prorok naszych czasów, który mógłby odpowiedzieć na te wszystkie pytania, zdefiniować od nowa przykazania, żeby ludzie wiedzieli, mieli pewność, co jest grzechem a co nie, bo sam kościół katolicki trochę przedobrzył i praktycznie wszystko co przyjemne jest według niego grzeszne....
BTW: wcale nie piszę tutaj o seksie, to tylko wam się tak kojarzy ;p |
|
 |
Erlo Iderooth |
Wysłany: Wto 18:39, 19 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Ja niewierze w żadnych bogów. Uważam człowieka za najwyższą formę życia, która ustala zasady reguły i prawa. Człowiek ma władzę nad wszystkim i jedyne co go ogranicza to własna wyobraźnia  |
|
 |
Naamah |
Wysłany: Wto 17:48, 19 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Słucham siebie...tylko wyłącznie siebie, swojej intuicji "Niebo gwieździste nade mną prawo moralne we mnie". Może nie do końca rozumiem to tak jak Kant, ale postępuję tak, żeby mnie później wyrzuty sumienia nie zjadły...  |
|
 |
egz |
Wysłany: Pon 8:59, 18 Wrz 2006 Temat postu: A kto jest Twoim panem? |
|
Pytanie jak w temacie. Problem większości ludzi. Dla kogo żyjesz? Dla Boga, Szatana czy Człowieka? Kogo słuchasz i dlaczego? |
|
 |